15.08.2013

summer state of mind


Lato to coś więcej niż pora roku, to stan umysłu
cieplejszy, bardziej wyluzowany,  jesteśmy szczęśliwsi niż jesienią czy zimą. 
Półmetek wakacji zdecydowanie za nami, 
tropikalne upały, które w tym roku dopadły nas wyjątkowo późno
- raczej też się już nie powtórzą. 
Ale świadomość, że jeszcze nieprędko trzeba będzie nosić czapki i szaliki jeszcze trwa. 
I jest cudowna:)
Urlop jeszcze przede mną, wyjeżdżam dopiero we wrześniu, 
ale staram się korzystać z wakacji tu gdzie jestem, czyli w Warszawie: 
łapię słońce idąc do pracy, wracam do domu okrężną drogą, 
żeby jak najwięcej pochodzić, piję frappuccino, zajadam jagodzianki, 
mijam rowerzystów korzystających tłumnie z rowerów miejskich ( świetna inicjatywa) , 
uwielbiam przesiadywać w knajpach na powietrzu i cieszyć się temperaturą która na to pozwala:) Ostatnio byłam też pierwszy raz na nadwiślańskiej plaży
która okazała się całkiem sympatyczna. Tam właśnie powstało zdjęcie, 
które widzicie na wstępie do tego tekstu. 
Do obejrzenia większej ilości zapraszam na mojego drugiego bloga.

2 komentarze: