30.06.2012

Ewka

 
jestem redaktorem w portalu wnętrzarskim, uwielbiam świetny design, 
który z chęcią promuje; stylizowałam wnętrza, jednak marzę o stylizowaniu mody.
mam na sobie komplet w stylu pin-up Asos, buty Emporio Armani, 

torebka Zień dla L'Oréal, pierścionek pianino Asos, korale Aldo, 
opaska Reserved+czarna róża Claire's, rękawiczki z szafy cioci.
inspiruje mnie szeroko pojęta moda, a więc nie tylko to co jest aktualnie modne na wybiegu, 

również vintage i retro. Mój styl nie jest jednoznaczny, ale w tym szaleństwie jest metoda. 
Aktualnie jestem dziko zafascynowana kapeluszami i stroikami, które z chęcią noszę i kolekcjonuje, 
bo przecież „Kapelusze mają dusze”. Czasem moje stylizacje wydają się dla niektórych zbyt szalone, 
wzbudzają ironiczny uśmiech,  jednak mnie to bawi, 
bo ja w ten sposób wyrażam swoją osobowość, szary i rozciągnięty sweter na pewno nie wyraża mojej osobowości! Mój ulubiony projektant to Jean-Charles de Castelbajac – dosłownie markiz współczesnej mody, który fantastycznie przetwarza nowoczesną i ponowoczesną modę, jego ubrania to wspaniały transporter współczesnej idée fixe, czyli popkultury. 
Przy czym nie nazwałabym jego twórczości nachalną, jego stroje wyrażają uśmiechnięte piękno 
z przymrużeniem oka, zero sztywniactwa – po prostu FUN.
lubię Białystok za to, że oferuje nam kulturowy tygiel – ciekawa historia, najlepsza kuchnia i piękne białostoczanki są tego najlepszym dowodem.






Zdjęcia wykonałyśmy na tyłach Pałacu Ślubów przy ulicy Kilińskiego.



View palac slubow in a larger map

11.06.2012

Magda



jestem graficzką, zajmuję się projektowaniem graficznym, ilustracją, grafiką warsztatową, 
prowadzę blog: tiri-riri-i-inne-fikusy.
mam na sobie:  marynarkę H&M, sukienkę i torebkę vintage, pierścionki H&M, Yes; naszyjnik Diva; superwygodne plastikowe baleriny.
Uwielbiam sukienki vintage, nałogowo zbieram biżuterię. Lubię nieoczywiste zestawienia kolorów i form, połączenie starego i nowego. Moda jest dla mnie zabawą, nie traktuję jej poważnie, 
lubię więc rzeczy "dziwne" i oryginalne.
inspiruje mnie:  w grafice i ilustracji: literatura i świat przyrody; poza tym: internet, blogi, podróże; 
pchle targi i lumpeksy które odwiedzam.
lubię Białystok  za to, że  po kilku latach w innym mieście, po powrocie, 
od razu poczułam się tu jak w domu. Za to, że przez ostatnie kilka lat tak bardzo się zmienił, 
a ja mogę się tu rozwijać zawodowo. I za to, że jest tu przestrzeń do wielu   fajnych inicjatyw i wiele kreatywnych osób ją zapełnia.  


Zdjęcia wykonałyśmy w Starosielcach. Jest tu wiele fajnych miejsc i budynków,i szkoda, że takie perełki, jak opuszczony dom w tle zdjęć niszczeją, zamiast zyskiwać drugą młodość, jak niektóre z kamienic w centrum. Towarzyszyła nam Fruzia- zwierzak Magdy. Nie mogłam się powstrzymać i publikuję też zdjęcie tej małej fashionistki, zwróćcie uwagę na jej fantastyczne, srebrne ,,szeleczki" ;)

6.06.2012

Ewa

Ewa l.23
jestem: tak naprawdę blondynką, studentką zarządzania i jednocześnie wzorowym pracownikiem Massimo Dutti ;)
mam na sobie:  naszyjnik Glitter, kurtkę Bershka, spódnice Pimkie, buty Stradivarius, zegarek Aldo, bransoletka charms z Apartu, bransoletkę udającą Pandorę, okulary Rayban, kolczyki h&m
Chciałabym, żeby moje ubranie odzwierciedlało mój nastrój i było dostosowane do okazji, czasu i miejsca dlatego czasami noszę spódnice, szpilki i dopasowane topy a czasami czuję się najlepiej w szarej bluzie i adidasach:) Wychodzi różnie więc często mój "total look" odzwierciedla po prostu to, ile rano miałam czasu przed wyjściem z domu ;)
inspiruje mnie: największą inspiracją są moi przyjaciele, to jak są od siebie różni i to jak każdy z nich jest wspaniały daje mi energię i chęci do działania. Od najbliższych dla mnie ludzi uczę się najwięcej i mają oni ogromną zasługę we wszystkich moich sukcesach; poza tym: muzyka, muzyka, muzyka ! Rockowa.
lubię Białystok: za to, że jest to miasto pełne różnorodności kulturowych, pełne megapozytywnych i zakręconych ludzi. Ciągle odkrywa przede mną swoje nieznane mi dotąd zalety: piękne miejsca, cudownych ludzi i kolejne kreatywne przedsięwzięcia:) Wystarczająco duże by się tu nie "dusić" i wystarczająco małe by czuć się "domowo".

Zdjęcia wykonałyśmy na ulicy Warszawskiej pod siedzibą Wydziału Ekonomicznego UB.


View Larger Map